- Nie, nie chcę, daj mi święty spokój!
- Proszę, nie możesz tego wybaczyć?
Ubrana w zwiewną tunikę, prezentowała się tak, że najlepiej rzuciłbym się na nią. Długie, czarne włosy do bioder. Ocierające się przy każdym kroku o pośladki. Białe wycięte do granic możliwości stringi, eksponujące krągłość pośladków i biustonosz będący imitacją swojej nazwy. Piersi, wręcz chcące wyskoczyć z zamknięcia tej imitacji, teraz, podsunięte pod moja twarz. Nienaganna sylwetka, modelowana długimi godzinami aerobiku. Jej śliczna buzia, mały filigranowy nosek, błękitne oczy w oprawie długich rzęs i usta, czerwone, zdające się same mówić, – Na co czekasz? Całuj. Cała postać, gdy wchodziła do pokoju, epatowała erotyzmem. Powolne mierzone kroki, biodra zmysłowo poruszające się w ich rytm.
- Proszę, nie możesz tego wybaczyć?
Ubrana w zwiewną tunikę, prezentowała się tak, że najlepiej rzuciłbym się na nią. Długie, czarne włosy do bioder. Ocierające się przy każdym kroku o pośladki. Białe wycięte do granic możliwości stringi, eksponujące krągłość pośladków i biustonosz będący imitacją swojej nazwy. Piersi, wręcz chcące wyskoczyć z zamknięcia tej imitacji, teraz, podsunięte pod moja twarz. Nienaganna sylwetka, modelowana długimi godzinami aerobiku. Jej śliczna buzia, mały filigranowy nosek, błękitne oczy w oprawie długich rzęs i usta, czerwone, zdające się same mówić, – Na co czekasz? Całuj. Cała postać, gdy wchodziła do pokoju, epatowała erotyzmem. Powolne mierzone kroki, biodra zmysłowo poruszające się w ich rytm.